Podczas wieczornych godzin na łódzkiej alei Bandurskiego miało miejsce zdarzenie drogowe, w którym uczestniczyły trzy samochody. Kierowca pojazdu marki Honda, który spowodował kolizję, natychmiast opuścił miejsce incydentu, pozostawiając w szoku dwóch pozostałych kierowców. Funkcjonariusze policji intensywnie go poszukują.
Kolizja miała miejsce w poniedziałek, 27 stycznia, około 18.30. Scena zdarzenia to skrzyżowanie alei Bandurskiego z ulicą Kusocińskiego. Jak podaje podkomisarz Adam Dembiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, kierujący Hondą skręcając w lewo na alei Bandurskiego, nie zachował wystarczającej ostrożności. W wyniku tego uderzył w nadjeżdżający samochód Renault Master, a następnie odbił się od niego i trafił w stojące na skrzyżowaniu Renault Kangoo.
Kierowca Hondy po spowodowaniu kolizji porzucił swój uszkodzony pojazd i uciekł z miejsca zdarzenia, nie sprawdzając stanu zdrowia pozostałych uczestników kolizji. Na szczęście, jak potwierdzili policjanci, kierowcy dwóch pojazdów marki Renault byli trzeźwi i nie odnieśli żadnych obrażeń. W tym momencie głównym celem funkcjonariuszy jest odnalezienie kierowcy, który uciekł z miejsca wypadku.
Na miejscu zdarzenia nadal pracują służby porządkowe, co może powodować chwilowe utrudnienia w ruchu drogowym (na jednym z pasów). Policja prosi o zachowanie szczególnej ostrożności w rejonie miejsca zdarzenia.