Tragedia w Woli Cyrusowej. Nie żyje postrzelony mężczyzna

Do tego tragicznego zdarzenia doszło 7 grudnia, w godzinach porannych. Około godziny 9.30 funkcjonariusze policji w Brzezinach otrzymali zgłoszenie o strzelaninie w jednym z domów w Woli Cyrusowej. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia była małżeńska kłótnia, ale to wciąż ustalają biegli. Na skutek postrzału zmarł 49-letni mężczyzna. Jego żonę przewieziono do szpitala z ranami kłutymi i raną postrzałową.

Co się stało w Woli Cyrusowej?

7 grudnia, o godzinie 9.30 brzezińska policja otrzymała zgłoszenie o strzelaninie w domu w Woli Cyrusowej. Gdy dotarli na miejsce znaleźli tam dwie ranne osoby. Rannych znalazł dorosły syn, który przyjechał do swojego rodzinnego domu. Ze wstępnych informacji podawanych przez policję wiemy, że w strzelaninie ucierpiał 49-letni mężczyzna oraz jego 50-letnia żona. Funkcjonariusze po dotarciu do domu w Woli Cyrusowej zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Zabezpieczono również broń, z której najprawdopodobniej padły strzały. Na miejsce został wezwany również zespół pogotowia ratunkowego. Około godziny 10.30 lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Jako oficjalną przyczynę śmierci podano ranę postrzałową. Kobieta została wstępnie opatrzona jeszcze w karetce i przewieziono ją do szpitala. Zgodnie z tym co udało nam się do tej pory ustalić kobieta miała ranę postrzałową i rany kłute. Jednak obecnie jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na miejscu zdarzenia przez długi czas pracowała policja, prokurator i specjalnie powołani biegli. Prawdopodobnie na oficjalny wynik śledztwa będzie jeszcze trzeba poczekać. Niebawem ma dojść do przesłuchania rannej kobiety. Być może jej zeznanie rzuci nowe światło na całą sprawę.

Jakie jest oficjalne stanowisko policji?

W tej sprawie śledczy są bardzo ostrożni i nie chcą wysnuwać pochopnych wniosków. Na tę chwilę kobieta przewieziona do szpitala jest oficjalnie zatrzymana. Choć nie postawiono jej jeszcze żadnych zarzutów to w szpitalu wciąż pilnują jej policjanci. Najbardziej prawdopodobną przyczyną strzelaniny jest małżeńska kłótnia. Policja podejrzewa, że to żona postrzeliła męża. Jednak trzeba jeszcze wyjaśnić przyczynę ran kłutych, które posiadali małżonkowie. Nie wiadomo również jak doszło do postrzelenia kobiety. Biegli i wszystkie osoby zaangażowane w śledztwo wciąż pracują nad odtworzeniem przebiegu zdarzeń. Mamy nadzieję, że już wkrótce dowiemy się czegoś więcej.