Koniec sobotniego spotkania piłkarskiego w Aleksandrowie między Sokołem a Polonią Piotrków Trybunalski okazał się być punktem zapalnym niewłaściwego zachowania. Sokół wygrał to rozgrywkę 1:0, a była to inauguracja sezonu w lidze Betcris IV. Niepokojące zdarzenie miało miejsce tuż po zakończeniu meczu.
Jak przekazuje główny sędzia, Mateusz Janecka, za zamieszanie odpowiada trener Polonii Piotrków Trybunalski – Robert Grzesiuk. Po meczu, Grzesiuk skierował swoje kroki w stronę ławki rezerwowych drużyny przeciwnej. Wtedy napotkał na swojej drodze jednego z graczy Sokoła. Sytuacja szybko się zaogniła, doszło do przepychanek i niespodziewanego kopnięcia trenera przez zawodnika Sokoła.
Gwałtowna reakcja przyszła od syna trenera gości, który, pomimo wcześniejszej kary czerwonej kartki za obrażenie sędziego bocznego, nie powstrzymał się przed fizyczną konfrontacją. Uderzył piłkarza Sokoła z taką siłą, że spowodował rozcięcie łuku brwiowego i krwawienie.
Zamieszanie szybko przerodziło się w bójkę pomiędzy graczami obu zespołów. Piłkarze gnały za sobą po boisku, przepychały się i biły. Zastanawiające jest to, że na miejscu nie było żadnych służb porządkowych ani ochroniarzy, które mogłyby zażegnać konflikt.