Klub piłkarski Widzew podjął się w tym sezonie wyzwania, zmieniając skład drużyny i podnosząc poziom swoich aspiracji. Niewątpliwie, obecny sezon to wielka metamorfoza dla zespołu prowadzonego przez Marcina Stanisławskiego. Po trudnym poprzednim sezonie, kiedy to zespół musiał walczyć o swoje miejsce w lidze, teraz ma nadzieję znaleźć się na czele tabeli. Choć początkowo członkowie drużyny musieli zmagać się z wyzwaniami związanymi ze wspólną grą, ostatecznie zdobyli wiele punktów oraz osiągnęli imponujące zwycięstwa, takie jak mecz z Jagiellonią, który zakończył się wynikiem 6:2. Pomimo tych sukcesów, nie wszystko idzie gładko – jak pokazała porażka 8:1 z Rekordem Bielsko-Biała. Przegrane mecze są naturalnym elementem każdego sezonu, jednak najważniejsze jest to, aby wygrywać spotkania z bezpośrednimi konkurentami do lepszych pozycji w tabeli – a jednym z takich rywali jest Legia.
Legia w poprzednich rozgrywkach zdołała ostatecznie uniknąć degradacji, co w dużej mierze zawdzięcza zmianie trenera. Obecnie warszawski team prezentuje lepszą formę, zajmując siódme miejsce w tabeli z dorobkiem 10 punktów. Niemniej jednak, ostatnie dwa mecze mogą sygnalizować początek problemów – punktem zwrotnym był mecz z Constractem Lubawa, który Legia przegrała 4:1. W tym spotkaniu Legioniści zostali przytłoczeni rywalami, a gdyby nie zdolności bramkarza Tomasza Warszawskiego, rezultat byłby jeszcze bardziej niekorzystny. W następnej kolejce przyszła kolejna bolesna porażka 6:3 z Dremanem Opole, przez co ten ostatni klub wyprzedził Legię w rankingu. Czy ten trend potrwa? Dowiemy się tego w niedzielę (22 października) o godzinie 20:15 na hali Parkowej przy ulicy Małachowskiego.