W Łodzi, istnieje ulica, której nazwa budzi skojarzenia z potęgą i bogactwem – Ulica Milionowa. Jednak dla lokalnych kierowców jest to ironicznie 'Droga miliona dziur’. Stan nawierzchni tej drogi wywołuje porównania do poligonu doświadczalnego, zamiast właściwej drogi dojazdowej. Co jest istotne, ta trudna w przejeździe ulica prowadzi między innymi do Szpitala Miejskiego, oddziału ogólnopolskiej stacji telewizyjnej TVN24 oraz Powiatowego Urzędu Pracy.
Ulica Milionowa to jedna z najbardziej ruchliwych dróg w Łodzi. Ta prawie 3-kilometrowa trasa łączy trzy łódzkie dzielnice: Śródmieście, Dąbrowę i Widzew. Od lat kierowcy biadolą na tragiczny stan jej nawierzchni. Niestety, miejska administracja ogranicza swoje działania tylko do regularnych napraw, które nie są satysfakcjonujące na dłuższą metę.
Po wjeździe na ulicę Milionową z ulicy Piotrkowskiej, kierowcy są witani dziurami na nawierzchni. Im dalej podążają w kierunku Widzewa, tym warunki stają się gorsze. Przed skrzyżowaniem z aleją Śmigłego-Rydza, na wysokości sklepu meblowego, stan nawierzchni jest tak fatalny, że przypomina raczej poligon niż drogę. – Taka sytuacja spowodowała, że ulica nabrała nowego przydomka – mówi jeden z łódzkich taksówkarzy. – Droga miliona dziur.
Zmotoryzowani Łodzianie, grupa aktywna na Facebooku, od miesięcy nagłaśnia problem stanu nawierzchni Ulicy Milionowej. Zwrócili się nawet z interwencją do Zarządu Dróg i Transportu (ZDiT), niestety bez skutku. Także nasza redakcja prosiła ZDiT o udzielenie informacji na temat planowanego remontu tej drogi. Jak można było przewidzieć, nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.