Przed południem Łódź została nawiedzona przez gwałtowną burzę, która przyniosła ze sobą obfite opady deszczu. Intensywne opady sprawiły, że na wielu ulicach miasta powstały szerokie kałuże, w których utknęły pojazdy. Niekorzystne warunki pogodowe spowodowały także zalanie wielu lokali użytkowych, w tym restauracji. Do godziny 12:30 strażacy zanotowali aż 25 interwencji związanych z skutkami burzy i intensywnych opadów.
Między godziną 12:30 a 13:30 liczba interwencji straży pożarnej wzrosła do 90. W samej Łodzi odnotowano około 40 takich interwencji. Wśród nich były również zgłoszenia o sześciu pożarach wywołanych uderzeniami piorunów. Część interwencji dotyczyła usuwania wody z zalanych piwnic i innych budynków.
W godzinach poprzedzających burzę, około 11-tej, nad miasto z kierunku południowego zaczęły nadciągać ciemne chmury. Deszcz padał na terenie całego miasta o różnej sile – czasami padało bardzo intensywnie.
Obfite opady spowodowały powstanie dużych kałuż na wielu ulicach, w tym na Kilińskiego przy Tymienieckiego, Obywatelskiej, Cieszkowskiego, alei Politechniki, Rzgowskiej, Wróblewskiego czy Wólczańskiej. Zalania dotyczyły też lokali gastronomicznych, warsztatu samochodowego oraz przychodni zdrowia.
Sytuacja była równie groźna w hurtowni przy ulicy Skrzywanej, gdzie piorun uderzył w latarnię umocowaną na budynku. Podobna sytuacja miała miejsce przy ulicy Piasecznej na Górnej, gdzie piorun trafił w kamienicę i spowodował dymienie strychu.