Jakiś czas temu pojawiły się pierwsze informacje o tym, że mieszkańcy Łodzi mają notorycznie wycinane katalizatory w samochodach. Zdarzenia miały miejsce praktycznie w całym mieście. Policja od jakiego czasu przygląda się uważnie temu. Jest jednak szczęśliwy finał całej tej sytuacji. W nocy z 6 na 7 grudnia udało się złapać złodziei. Co dokładnie wiadomo. tej sprawie?
Złapano na gorącym uczynku
Policja zatrzymała w nocy z 6 na 7 grudnia dwóch mężczyzn, którzy odpowiadają za kradzież katalizatorów w samochodach. Jak się okazało, to 30-latek i 25-latek, mieszkańcy Łodzi. Mężczyźni wpadli, gdy ze skradzionym łupem odjeżdżali z łódzkiej osiedla. W dzień zatrzymania łódzcy policjanci pełniący służbę w nieoznakowanych radiowozach na terenie dzielnicy Widzew zauważyli opla astrę. W środku siedziało dwóch mężczyzn, którzy kluczyli między uliczkami osiedlowymi. Policjanci zatrzymali samochód, a wewnątrz auta zobaczyli przedmioty pochodzące z kradzieży. Zabezpieczyli dwa katalizatory samochodowe oraz zastaw narzędzi. Takie informacje przekazał nadkom. Marcin Fiedukowicz z KMP Łódź. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty przestępstwa kradzieży. Za akie przewinienie grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.