60-letni mężczyzna nie przeżył pożaru w łódzkiej kamienicy na ul. Próchnika

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w Łodzi, w jednej z kamienic usytuowanej przy ulicy Próchnika. Niespodziewanie nastała tragedia, gdy mieszkańcy działając pod wpływem strachu i paniki, zgłosili ostrą sytuację – rozwijający się pożar. Płomienie wydobywały się z mieszkania znajdującego się na czwartym piętrze budynku.

W odpowiedzi na zgłoszenie, straż pożarna jak najszybciej dotarła na miejsce zdarzenia. Po przybyciu, strażacy natychmiast zaangażowali się w akcję ratunkową. Na miejscu odbywała się dramatyczna walka o życie mężczyzny w średnim wieku, który został ewakuowany z zagrożonego płomieniami mieszkania. Po wydobyciu go ze środka, na korytarzu kamienicy przeprowadzono próbę reanimacji krążeniowo-oddechowej.

Niestety, mimo prawie godzinnych starań strażaków i ekipy medycznej, które desperacko próbowali go uratować, mężczyzna zmarł. Szczególne okoliczności tego tragicznego zdarzenia były bardzo szybko ujawnione – pożar, który rozgniewany pochłonął łóżko i stolik, został spowodowany przez zaprószenie ognia. To wyjaśnienie przekazał brygadier Jędrzej Pawlak, rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.