Chłodny listopadowy poranek na krajowej trasie S8 przyniósł dynamiczne wydarzenia, które pokazały sprawność działania służb mundurowych z regionu łódzkiego. Informacja o pojeździe pochodzącym z przestępstwa, krążąca między jednostkami policji, pozwoliła na skuteczne przeprowadzenie akcji w powiecie pabianickim. Sprawa dotyczyła kradzieży samochodu na terenie Czech i prób jego przewiezienia przez Polskę.
Synergia służb pozwala namierzyć auto
Współpraca funkcjonariuszy z różnych województw okazała się kluczowa dla szybkiego zatrzymania sprawcy. Policja z Wrocławia przekazała informację o Toyocie, która została skradziona u naszych południowych sąsiadów i zmierzała w kierunku stolicy Polski. Patrole z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach niezwłocznie rozpoczęły działania, rozstawiając się w strategicznych miejscach na trasie przejazdu podejrzanego pojazdu.
Zatrzymanie na trasie – szybka reakcja policji
Poszukiwany samochód został zauważony w okolicach Dobronia Małego przez patrol z Łasku. Pomimo prób zatrzymania przez mundurowych kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. Dopiero po kilku minutach zdecydował się zjechać na pobocze. Interwencja przebiegła bez incydentów, co umożliwiło przeprowadzenie szczegółowej kontroli zarówno kierowcy, jak i pojazdu.
Zaskakujące szczegóły podczas przeszukania
Dokładne sprawdzenie samochodu przyniosło potwierdzenie wcześniejszych podejrzeń – tablice rejestracyjne nie pochodziły od tej Toyoty, lecz zostały przełożone z innego auta. Dalsza weryfikacja wykazała, że zatrzymany kierowca to 32-letni mieszkaniec Warszawy. Ustalono, że mężczyzna ten już wcześniej był wielokrotnie karany za łamanie sądowych zakazów prowadzenia pojazdów i obecnie posiada aż pięć takich zakazów, a także nie ma uprawnień do kierowania samochodem.
Intensywne czynności śledcze na miejscu
Wkrótce na miejsce wezwano grupę dochodzeniowo-śledczą wraz z technikiem kryminalistyki, a także patrol drogówki. Samochód poddano szczegółowym oględzinom, potwierdzając brak poważniejszych uszkodzeń – co oznacza, że pojazd ma szansę szybko wrócić do właściciela. Podejrzany został zatrzymany i przewieziony do najbliższej komendy, gdzie przedstawiono mu zarzuty związane z kradzieżą z włamaniem oraz użyciem sfałszowanych tablic rejestracyjnych.
Odpowiedzialność i konsekwencje prawne
Prokuratura niezwłocznie przystąpiła do czynności wyjaśniających. 32-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Ponadto zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za ignorowanie sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Sprawca przyznał się do winy, podjął współpracę z organami ścigania i zaakceptował karę uzgodnioną z prokuratorem. Zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze, w tym dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.
Odzyskana Toyota wróci do właściciela
Skradziona Toyota, której wartość przekracza 100 tysięcy złotych, została zabezpieczona. Dzięki sprawnemu działaniu funkcjonariuszy pojazd nie został uszkodzony, a szybkie ujęcie sprawcy pozwoliło na uniknięcie dalszych strat. Właściciel samochodu może spodziewać się zwrotu swojego mienia już w najbliższym czasie. Cała akcja jest przykładem skutecznej współpracy służb oraz sprawnie prowadzonych działań operacyjnych.
Źródło: Policja Łódzka
