Po zatrzymaniu się w podróżowaniu za granicę w wyniku pandemii koronawirusa, Albania zdobywa na popularności jako atrakcyjny cel wakacyjny. Tomasz Olejnik zauważa, że w porównaniu z Turcją czy Tunezją, Albania oferuje bardziej przystępne ceny. Jednakże, obecnie infrastruktura hotelowa tego kraju jest jeszcze w fazie rozwoju. Mimo braku luksusów, turyści mogą oczekiwać pięknych piaszczystych plaż, smacznej kuchni oraz gościnnych i otwartych mieszkańców.
W końcu czerwca można znaleźć oferty na tygodniowy pobyt w Albanii już od 2 do 2,5 tysiąca złotych. Za podobną cenę można spędzić tydzień również w tureckim kurorcie, ale nie będzie to już pięciogwiazdkowy hotel. Bułgaria również cieszy się dużą popularnością wśród turystów, plasując się w pierwszej piątce najchętniej wybieranych kierunków wakacyjnych.
Mimo niższego standardu hoteli i pensjonatów niepołożonych bezpośrednio przy plaży, Bułgaria oferuje tańsze zakwaterowanie oraz hotele o dobrej obsłudze. Dodatkowo, krótkie loty do Bułgarii i Albanii są również ważnym czynnikiem wpływającym na wybór tych kierunków. Podróż samolotem do Bułgarii trwa nie dłużej niż godzinę i pięćdziesiąt minut, natomiast do Albanii około dwóch godzin.
Hiszpańskie kurorty także przyciągają turystów, jednak są to wymagające finansowo wakacje. Nieco korzystniejsze cenowo są Balearska Minorka oraz Formentera, a także północna Teneryfa. Niemniej jednak, wypoczynek na słonecznej Hiszpanii będzie kosztował co najmniej 3 tysiące złotych od osoby.