Święto smaku, znane jako Wielka Szama, powróciło ponownie do Łodzi. Głównym punktem przyciągającym zarówno mieszkańców miasta, jak i przyjezdnych gości, jest możliwość degustacji szybkich i egzotycznych potraw. Jedzenie jest serwowane bezpośrednio z pojazdów specjalnie przystosowanych do gotowania.
Jakie dania można skosztować podczas Wielkiej Szamy? W Ogrodach Geyera w sobotę zagościło ponad trzydzieści foodtrucków, serwujących fastfood z różnych zakątków świata, w tym kuchni egzotycznej. Oferta kulinarne obejmowała burgery, azjatyckie pierogi, meksykańskie pączki churros, argentyńskie pierogi empanadas, węgierskie ciastka kominkowe z dziurą oraz holenderski kapsalon – frytki z shoarmą i roztopionym serem gouda. Goście mogli wygodnie usiąść przy stoliku i cieszyć się smakiem tych potraw.
Przejdźmy teraz do aspektu finansowego. Burgery, które cieszą się dużą popularnością, kosztują od 30 do 40 złotych w zależności od dodatków. Za klasyczną bagietkę z serem i warzywami zapłacimy 30 zł, pieczone ziemniaki z serem i warzywami to wydatek 34 złote, a tacosy w różnych wariantach kosztują 35 zł. Słodycze, takie jak pączki, ciasteczka oraz napoje i desery są znacznie tańsze.
Mimo kapryśnej aury, która raz przynosiła słońce, a za chwilę zachmurzenie, foodtrucki ponownie przyciągnęły wielu łodzian. Motywacja do skosztowania tych szybkich dań jest dwojakiego rodzaju: po pierwsze, choć nie zawsze są one zdrowe, to na pewno są smaczne i warto je spróbować od czasu do czasu. Wydarzenia takie jak Wielka Szama to idealna okazja do tego.