Policja w Łodzi na tropie złodziei katalizatorów, jednemu udało się uniknąć schwytania

Pod osłoną nocy, na terenie łódzkiego osiedla Retkini, doszło do pościgu za dwójką mężczyzn podejrzanych o kradzież katalizatorów samochodowych. Mimo zdecydowanego działania policji, jeden ze złodziei zdołał wymknąć się i zniknąć. Cenną rolę w prowadzonej akcji odegrał pies służbowy, który pomagał w śledztwie.

Informacje o zdarzeniu zostały przekazane przez łódzką policję 13 grudnia. Wynikało z nich, że w nocy 7 grudnia, tuż po godzinie drugiej, funkcjonariusze Nieetatowego Zespołu Wywiadowczego przy Komendzie Miejskiej Policji w Łodzi udali się na ulicę ks. Popiełuszki na Retkini. Powodem były obserwacje świadków, którzy zauważyli dwie osoby w ciemnych ubraniach, podejrzewane o wykradanie katalizatora z pojazdu. Sprawcy potem oddalili się w stronę sąsiednich sklepów.

Zaraz po przybyciu na miejsce, policjanci przystąpili do poszukiwań. Po chwili dostrzegli dwóch mężczyzn, którzy pasowali do opisu sprawców. Jednemu z nich udało się uciec, natomiast drugi, 34-latek, został zatrzymany. Mężczyzna nie potrafił dostarczyć satysfakcjonującego wyjaśnienia co robił o tak późnej porze w tym miejscu i niekonsekwentnie zmieniał swoje zeznania.

W niedalekiej odległości od miejsca zatrzymania złodzieja, funkcjonariusze odnaleźli dwie torby zawierające wykradzione katalizatory oraz lewarek. Mimo znaleziska, 34-letni podejrzany upierał się, że torby nie są jego własnością. Wątpliwości rozwiała służbowa jednostka czworonożna, która po namierzeniu toreb podjęła trop prowadzący bezpośrednio do zatrzymanego.