Ściana starej kamienicy położonej przy ul. Narutowicza 21 w Łodzi runęła. Drużyny ratownicze zostały natychmiast skierowane na miejsce zdarzenia.
Na szczęście, budynek był niezamieszkały i opuszczony, co sugeruje, że prawdopodobnie nie ma ofiar. Wszakże, służby ratowania muszą ten fakt zweryfikować, dlatego na miejscu przeprowadzane są dokładne przeszukiwania gruzowiska.
Po dokonaniu przeszukania gruzowiska przez psy z Specjalistycznego Grup Ratownictwa Poszukiwawczego Jastrzębie Zdrój oraz z Ochotniczej Straży Pożarnej Nowe Złotno i Jędrzejów, sprawdzające czy pod gruzem nie znajdują się jakiekolwiek osoby, nie odnotowano takiej obecności – informuje rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Łodzi, Jędrzej Pawlak.
Ściana budynku runęła niespodziewanie późno w nocy. Strażacy dotarli na ulicę Narutowicza przed godziną 5:00. Pracownik sąsiedniego parkingu opowiadał nam, że słyszał dwa głośne huki. Myślał nawet, że to piorun uderzył gdzieś w pobliżu – relacjonuje.
Z powodu działań ratowniczych, jezdnia południowa na ulicy Narutowicza, pomiędzy ulicami Sienkiewicza i Kilińskiego została zablokowana.