W jednym z łódzkich dzielnic, w pobliżu ulicy Milionowej, odnaleziono porozrzucane kawałki kiełbasy naszpikowane trutką, co skłoniło lokalny urząd miasta do emisji ostrzeżenia dla mieszkańców. Na platformie społecznościowej Facebook, miejskie władze opublikowały post ostrzegający mieszkańców, który wywołał żywą dyskusję, przekładającą się na prawie 900 komentarzy. W treści tych komentarzy, mieszkańcy wyrażali swoje oburzenie i propozycje dotyczące sposobu ukarania sprawcy lub sprawców tego incydentu. W odpowiedzi na ten alarmujący incydent, lokalna policja przystąpiła do analizy nagrań z monitoringu zlokalizowanego na ulicy Milionowej.
Niewykluczone, że za rozrzuceniem zatrutej kiełbasy na ulicy Milionowej stoi jedna osoba lub grupa osób. Urząd miasta w Łodzi podjął decyzję o upublicznieniu tej sytuacji w celu zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom i ich czworonożnym pupilom, którzy regularnie spacerują po tym obszarze. Nie wiadomo jednak, czy to tylko nieodpowiedzialny żart, czy może rzeczywista próba zaszkodzenia zwierzętom, które mogą być skuszone zapachem kiełbasy. Jak podkreślają urzędnicy na swoim profilu facebookowym „Łódź”, jest to dowód na to, że ludzka złośliwość i okrucieństwo nie mają granic.
Na profilu magistratu pojawiło się 845 komentarzy w reakcji na post, a prawie 2 tysiące osób podjęło decyzję o udostępnieniu go dalej, aby jak najwięcej osób mogło dowiedzieć się o tym niebezpieczeństwie. Z informacji portalu TVN wynika, że policja w Łodzi również podjęła działania w sprawie tego incydentu, w tym przeglądanie nagrań z monitoringu, aby zidentyfikować osoby odpowiedzialne za rozrzucenie trującej kiełbasy. Reakcje mieszkańców są jednoznaczne – nikt nie ma dla sprawców żadnej litości.