W poniedziałek, 29 listopada, na skrzyżowaniu ulic Milionowej i Kilińskiego doszło do groźnego wypadku. Sprawcą zdarzenia okazał się 30-letni obywatel Francji. Mężczyzna został zatrzymany w celu przesłuchania. Przyznał się do winy. Na skutek wypadku obrażenia odniosło 5 osób. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Francuzowi grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Przyczyny i przebieg zdarzenia
Do wypadku doszło około godziny 22:30, w miniony poniedziałek 29 listopada. 30-letni mężczyzna jechał samochodem marki Renault Megane. Poruszał się ulicą Milionową, od ulicy Piotrkowskiej, w stronę Łęczyckiej. Dojeżdżając do skrzyżowania kierujący nie zachował należytej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa busowi marki Mercedes, który jechał ulicą Kilińskiego, w stronę skrzyżowania z ulicą Tymienieckiego. Siła uderzenia była tak silna, że spowodowała iż bus pod odbiciu się od osobówki uderzył w ogrodzenie kamienicy stojącej przy skrzyżowaniu. Kierowcom obydwu samochodów nic się nie stało. W wypadku ucierpieli pasażerowie Mercedesa Sprintera. 5 osób – trzy kobiety i dwóch mężczyzn – trafiło do szpitala. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na miejscu wypadku, jako pierwsza, zjawiła się straż pożarna. To właśnie strażacy udzielili pierwszej, niezbędnej pomocy poszkodowanym, a także pomogli zabezpieczyć pojazdy i miejsce zdarzenia.
Przesłuchanie sprawcy
30-letni obywatel Francji, który spowodował wypadek został zatrzymany w celu złożenia zeznań. Mężczyzna przyznał się do winy. Jeszcze na miejscu zdarzenia poddano go badaniu alkomatem. Zarówno on, jak i 54-letni kierowca Mercedesa byli trzeźwi oraz posiadali uprawnienia do prowadzenia samochodu. Policja zatrzymała kierowcę osobówki w celu przesłuchania go. Po złożeniu obszernych wyjaśnień i przyznaniu się do winy, mężczyznę wypuszczono do domu. Funkcjonariusze prowadzący sprawę będą dociekać jak dokładnie doszło do wypadku. Francuz tłumaczył, że się zgubił i próbował znaleźć swój hostel, który znajduje się właśnie na ulicy Milionowej. Przez to nie zachował ostrożności, wjeżdżając na skrzyżowanie, na którym nie miał pierwszeństwa przejazdu. Za spowodowanie tego wypadku grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.