Przez dwa dni – czwartek i piątek, Łódź stała się domem dla niemal 2,5 tysiąca wyjątkowych pojazdów. Był to efekt odbywającej się tegorocznej edycji Rajdu Koguta – znanej charytatywnej imprezy motoryzacyjnej, która co roku przyciąga pasjonatów samochodów z różnych zakątków Polski. To z Oławy pod Wrocławiem wyruszyli uczestnicy rajdu, zatrzymując się na postój i nocleg w naszym mieście na trasie liczącej ponad 500 km, prowadzącej do mety w Mrągowie.
Na łódzkich ulicach gościło wiele rzadko spotykanych modeli samochodów. Zabytkowe auta, przerobione małe fiaty, skody, a także stare wozy strażackie i autobusy – wszystkie one pojawiły się tutaj dzięki Rajdowi Koguta. Nie brakowało także luksusowych porsche. Ta wyjątkowa flota składająca się ze stu różnych modeli pojazdów, stanowi jedną z największych tego typu imprez w Europie. Szacuje się, że przez nasze miasto przemknęło około 2,5 tys. takich pojazdów, a ich kierowcy postanowili zatrzymać się tutaj na nocleg.
Rajd Koguta ma charakter charytatywny, co oznacza, że cały dochód zebrany z wpisowego jest przekazywany na cele dobroczynne. Jak podała organizacja, w tym roku udało się zgromadzić rekordowe 2,6 mln zł, które w całości zostaną przeznaczone na wsparcie dla dzieci potrzebujących pomocy medycznej.