Próba zatrzymania skradzionego samochodu w Bełchatowie kończy się ostrzałem i pościgiem

Bełchatów stał się dzisiaj, 29 maja, areną dramatycznych wydarzeń. Scena rozegrała się na ulicy Sienkiewicz, kiedy to policjanci próbowali zatrzymać do kontroli kierowcę Forda Fiesty. Mimo wezwań, kierujący pojazdem nie zamierzał zatrzymać się, próbując wręcz potrącić jednego z funkcjonariuszy.

Bełchatowscy stróże prawa natychmiast podjęli pościg za samochodem. W trakcie interwencji okazało się, że auto było wcześniej skradzione. W środku znajdowało się trzech pasażerów – dwóch mężczyzn w wieku 30 i 36 lat oraz 43-letnia kobieta. Wszyscy troje mieli na swoim koncie wcześniejsze przewinienia prawne.

W celu powstrzymania ucieczki pojazdu, funkcjonariusze użyli broni, jak podkreśla rzeczniczka bełchatowskiej policji, nadkomisarz Iwona Kaszewska.

W efekcie ostrzału obrażenia odniósł jeden z mężczyzn podróżujących na tylnym siedzeniu. Poszkodowany został natychmiast przewieziony do szpitala. Obecnie na miejscu zdarzenia prowadzone są szczegółowe oględziny pod nadzorem prokuratora.