W Łodzi, przedstawiciele organizacji takich jak „Łódź Cała Naprzód”, „Tak dla Łodzi”, „Zieloni – Łódź” oraz „Miej Miejsce” zdecydowali się na przeprowadzenie symbolicznego pogrzebu komunikacji miejskiej. Na ulicy Piotrkowskiej 104, przed Urzędem Miasta Łodzi, pojawiły się znicze, nekrologi oraz muzyka o charakterze żałobnym.
Ten happening stanowi odpowiedź mieszkańców miasta na zaistniały tramwajowy paraliż, który miał miejsce w piątek 16 czerwca oraz poniedziałek 19 czerwca. W tych dniach łodzianie borykali się z problemami w dojeżdżaniu do pracy i powrotach do domów. Organizatorzy wydarzenia są społecznikami, którzy od dłuższego czasu zauważają niedociągnięcia w funkcjonowaniu łódzkiej komunikacji miejskiej. Podczas happeningu zgromadziło się kilkadziesiąt osób, które opowiadały o pogarszającej się sytuacji łódzkiego transportu publicznego.
Celem tej akcji jest zwrócenie uwagi władz miasta na tragiczny stan komunikacji miejskiej w Łodzi. Jak podkreśla Piotr Salata-Kochanowski z „Łódź, cała naprzód”, nie jest to problem pojawiający się tylko w ostatnich miesiącach, lecz trwający już od lat. Uczestnicy happeningu pragną, aby władze zauważyły istniejące problemy i podjęły działania na rzecz poprawy transportu miejskiego.