Informacje płynące od mediów sugerują, że dwóch zawodników z łódzkiego klubu piłkarskiego Widzew może w najbliższym czasie zmienić drużynę. Mimo to, informacje te nie muszą budzić niepokoju wśród fanów Widzewa, gdyż nie dotyczą one kluczowych graczy zdecydowanie wpływających na siłę i skuteczność zespołu w aktualnym sezonie.
Ciekawym aspektem tej sytuacji jest fakt, że jednym z potencjalnie odchodzących zawodników jest Lirim Kastrati. Kosowianin już od roku jest częścią drużyny Widzew i mimo upływającego czasu, nie spełnia oczekiwań kibiców. Kastrati dołączył do Widzewa podczas zimowego okna transferowego rok temu, jednak nie zdołał zademonstrować odpowiedniej formy i zasłużyć na stałe miejsce w składzie. Początkowo rywalizował o pozycję prawego obrońcy z Mato Milosem i Pawłem Zielińskim, a następnie, jesienią tego roku, z Marcelem Krajewskim.
Choć Kastrati nie był całkowicie pomijany przez trenera – wystąpił bowiem w jedenastu spotkaniach – to z pewnością nie był on pierwszym wyborem na swoją pozycję. Wnioskując z tych faktów, można przypuszczać, że jego ewentualne odejście nie wpłynie negatywnie na siłę zespołu.