W ostatni weekend, łódzkie kąpieliska oraz parki wodne doświadczyły olbrzymiego popytu. Istniała konieczność oczekiwania w długich kolejkach przez kilkadziesiąt minut, żeby dostać się do łódzkiego Aquaparku Fala. To samo tyczyło się plaży w Arturówku, gdzie nawet znalezienie wolnego miejsca do leżenia okazało się problematyczne.
Jeden z odwiedzających plażę przyznał, że musiał zostawić swój samochód prawie kilometr od kąpieliska. Choć dla niego to nie był duży problem, to dla osób z małymi dziećmi mogło stanowić poważne utrudnienie. Poza tym, w Aquaparku Fala odkryto ogromne kolejki przed wejściami, mimo uruchomienia dodatkowych kas letnich. W rezultacie, niektórzy musieli czekać nawet kilkadziesiąt minut na zakup biletów.
Olbrzymie tłumy przyciągnęła perspektywa relaksu nad wodą oraz specjalnie przygotowana i szeroko reklamowana strefa dmuchańców, która została uruchomiona właśnie tego weekendu. Również inne łódzkie kąpieliska na świeżym powietrzu cieszyły się dużą popularnością. Wielu mieszkańców miasta wybrało odpoczynek nad stawami Jana i Stefańskiego.
Jednak wieczorem, weekendowy relaks nad wodą został zakłócony przez gwałtowną nawałnicę, która przeszła nad miastem. Niemniej jednak, warto zaznaczyć, że prognozy na jutro również są obiecujące, co oznacza kolejną okazję do spędzenia czasu nad wodą.