Nastolatek bez prawa jazdy rozbija się o słup energetyczny w Makowie

W poniedziałek 10 czerwca mieszkańcy Makowa doświadczyli poważnych utrudnień po groźnym zdarzeniu na jednej z lokalnych ulic. Około godziny 19:00 samochód osobowy marki Volkswagen, prowadzony przez niepełnoletniego kierowcę, zjechał z jezdni, taranując ogrodzenie jednej z posesji i uderzając w słup energetyczny. Z powodu uszkodzenia infrastruktury doszło do zerwania przewodów elektrycznych i nagłego, awaryjnego odcięcia prądu w części miasta.

Niebezpieczne skutki wypadku – zagrożenie dla mieszkańców

Siła uderzenia sprawiła, że uszkodzone linie energetyczne znalazły się na ziemi, czym potęgowały ryzyko dla osób przechodzących w pobliżu oraz okolicznych mieszkańców. Pracownicy pogotowia energetycznego natychmiast odcięli zasilanie w rejonie ul. Mickiewicza, aby wykluczyć możliwość porażenia prądem. Sytuacja ta skutkowała czasowym brakiem elektryczności dla kilkudziesięciu gospodarstw domowych.

Błyskawiczna akcja służb – teren zabezpieczony, mieszkańcy poinformowani

Na miejsce zdarzenia została skierowana policja, straż pożarna oraz służby energetyczne. Funkcjonariusze zorganizowali objazdy i pilnowali bezpieczeństwa wokół uszkodzonych przewodów. Strażacy zabezpieczyli miejsce kolizji, kładąc szczególny nacisk na to, by nikt postronny nie zbliżał się do linii energetycznych.

Kim był sprawca? – brak uprawnień i niesprawny pojazd

Jak ustalili policjanci, za kierownicą volkswagena siedział 17-latek ze Skierniewic. Chłopak nie posiadał jeszcze prawa jazdy – był dopiero uczestnikiem kursu. Dodatkowo pojazd, którym się poruszał, nie przeszedł aktualnych badań technicznych. Młody kierowca nie przewoził pasażerów i nie odniósł obrażeń, a badanie na zawartość alkoholu wykazało, że był trzeźwy. Na miejsce wezwana została jego matka.

Odpowiedzialność karna i finansowa – co grozi młodemu kierowcy i rodzinie

Policja już podjęła działania wobec właściciela auta, który otrzymał mandat za udostępnienie pojazdu osobie bez uprawnień. Sprawa nastolatka trafi do sądu rodzinnego; może on otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 3 lata, co praktycznie uniemożliwi natychmiastowe zdobycie uprawnień kierowcy. To jednak nie koniec skutków – ponieważ prowadził pojazd bez prawa jazdy, w razie roszczeń właścicieli uszkodzonej infrastruktury i posesji, ubezpieczyciel może domagać się zwrotu kosztów napraw od rodziców lub opiekunów chłopca.

Bezpieczeństwo na drogach – obowiązek każdego kierowcy

To zdarzenie przypomina, jak istotne jest przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i odpowiednie przygotowanie do udziału w ruchu. Prowadzenia samochodu wymaga wiedzy, doświadczenia i uprawnień – to nie tylko formalność, ale realna odpowiedzialność za siebie i innych. Policja apeluje do wszystkich mieszkańców, zwłaszcza rodziców, by nie udostępniali pojazdów osobom bez prawa jazdy, nawet jeśli są one w trakcie kursu.

Utrudnienia dla mieszkańców i informacje praktyczne

Dzięki sprawnej akcji służb, przywracanie zasilania i naprawa infrastruktury przebiegły bez dalszych komplikacji. Osoby, które zauważyły uszkodzone przewody lub inne zagrożenia po wypadku, powinny natychmiast zawiadomić służby pod numerem alarmowym 112. W ciągu kilku godzin sytuację na miejscu udało się opanować, lecz mieszkańcy powinni pamiętać o zachowaniu ostrożności przy tego typu zdarzeniach. Służby miejskie i energetyczne przygotowały dodatkowe patrole, by monitorować teren i szybko reagować na ewentualne dalsze awarie.

Źródło: Policja Łódzka