Ulica Piotrkowska jest jedna z najpiękniejszych ulic miasta. To właśnie tam mieszczą się ważne budynki oraz znaczące zabytki. Warto poznać legendarne początki tego wspaniałego miejsca. Zapraszamy na legendę o narodzinach ulicy Piotrkowskiej.
Legenda o narodzinach Piotrkowskiej
W dalekiej przeszłości w Łęczycy mieszkał sobie pan Leśniewski. Był on sławnym geometrom, który tworzył znakomite mapy i plany. Nie pracował on jednak sam. W codziennym trudzie towarzyszył mu wierny pomocnik Leszczyński. Był on młody i urodziwy, a przy tym uczuciowy i pełen energii.
Pewnego razu wybrał się na wiejską potańcówkę. Cóż to była za zabawa. Wszyscy śmiali się i tańczyli, a najpiękniej z nich pewna nieznajoma. Piękna niewiasta od razu spodobała się Leszczyńskiemu, który od tej pory nie mógł o niej zapomnieć. Rozmyślał o niej całymi dniami i nocami. Nie mógł jeść, a nawet spać. Schudł przy tym okropnie.
Niestety śliczna panna okazała się niedostępna dla biednego pomocnika. Była to bowiem córka wpływowego aptekarza, dostarczającego mieszkańcom medycznych mikstur i leczniczych preparatów. Ojciec, dowiedziawszy się o całej sytuacji, zdenerwował się nie na żarty. W złości nakazał córce służbę w zakonie.
Jednak nagłe zniknięcie wybranki nie wpłynęło na uczucia młodego pomocnika. Nadal był szaleńczo w dziewce zakochany. Postanowił więc uwiecznić jej postać na planie miasta. Możemy to zauważyć w układzie dzisiejszych ulic. Plac wolności to głowa dziewczyny, warkoczami są zaś ulice Pomorska oraz Legionów. Nogi znajdują się na Rzgowskiej i Pabianickiej, tułów na placu Raymonta, a ręce umiejscowione są na zielonej i Narutowicza.
Właśnie w ten sposób powstała Piotrkowska, najsławniejsza z ulic Łodzi. Najprawdopodobniej to z powodu wyjątkowej urody dziewczyny sama jest tak zjawiskowa.