Policjanci w zmowie z gangsterami: Miliony strat dla Skarbu Państwa w nielegalnym procederze papierosowym

W Sosnowcu Prokuratura Okręgowa ogłosiła istotne zarzuty wobec grupy przestępczej, w której skład wchodził funkcjonariusz CBŚP z Łodzi. Informacje te wywołały szerokie zainteresowanie opinii publicznej.

Znaczne straty dla Skarbu Państwa

Straty, jakie poniósł Skarb Państwa, sięgają ponad 600 milionów złotych. Grupa przestępcza zajmowała się produkcją i sprzedażą nielegalnych papierosów, co miało miejsce w kilku lokalizacjach na terenie Polski, takich jak Bydgoszcz, Łódź czy Aleksandrów Łódzki. W proceder ten zaangażowane były osoby, które z racji swojej funkcji powinny stać na straży prawa.

Skala przestępczej działalności

Prokurator Marcin Michalski z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu poinformował, że zarzuty dotyczące przynależności do zorganizowanej grupy przestępczej oraz produkcji papierosów postawiono siedemnastu osobom. Wśród nich znalazł się także funkcjonariusz Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego, który dodatkowo oskarżony jest o przyjmowanie korzyści majątkowych.

Role funkcjonariuszy w przestępczym mechanizmie

Funkcjonariusz Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego miał za zadanie ochraniać nielegalne fabryki papierosów, instalując w nich kamery i systemy alarmowe. W działania te włączone były również inne organy ścigania, jak Biuro Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów.

Nieoczekiwane ujawnienia

Sprawa nabrała rozgłosu, gdy jeden z przestępców zdecydował się współpracować z organami ścigania. Jego zeznania były zaskakujące i początkowo traktowane z niedowierzaniem przez śledczych. Wskazał on na współpracę grupy z urzędnikami i funkcjonariuszami, co zapewniało im bezkarność od co najmniej 2022 roku.

Korupcja na wysokich szczeblach

W skandal zamieszani byli również funkcjonariusze zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji oraz emerytowany policjant. Ich zadaniem było sprawdzanie policyjnych baz danych na zlecenie przestępców. W zamian za korzyści majątkowe, wynoszące co najmniej 300 tysięcy złotych, dostarczali oni informacji o osobach i miejscach wskazywanych przez przestępców.

Ryzyko i konsekwencje

Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Śledczy nadal intensywnie pracują nad zgromadzeniem pełnego materiału dowodowego, a współpraca z Biurem Spraw Wewnętrznych Policji jest w toku.

To niezwykle złożone i wielowątkowe śledztwo pokazuje, jak głęboko sięgały wpływy tej grupy przestępczej oraz jak skomplikowane były mechanizmy korupcyjne, które pozwalały na jej bezkarność przez tak długi czas.