Urząd Miasta Łodzi otrzymał osiem propozycji od firm budowlanych dotyczących planowanego remontu ulicy Strykowskiej. Zaskakujący jest fakt, że wszystkie oferty są poniżej progu finansowego ustalonego przez lokalne władze, niektóre nawet prawie o połowę. Powstaje pytanie co zrobić z zaoszczędzonymi funduszami? Czy zostaną one wykorzystane na dalsze prace renowacyjne tej drogi? A może trafią na inwestycje poprawiające bezpieczeństwo, na które apelują obywatele zamieszkujący ulicę Strykowską?
Według informacji udzielonych przez ratusz w Łodzi, planowany remont obejmuje wymianę warstwy wiążącej i ścieralnej, a także wzmacnianie konstrukcji drogi. Na te prace przeznaczono łącznie 17 milionów złotych. Miasto ma pokryć połowę tej kwoty, natomiast druga część ma pochodzić z dofinansowania Ministerstwa Infrastruktury.
Po ogłoszeniu szczegółów projektu, mieszkańcy ulicy Strykowskiej zainicjowali protesty. Ich zdaniem, zakres przewidzianych prac nie jest zgodny z pierwotnym planem remontu i rozbudowy tej ważnej arterii komunikacyjnej prowadzącej do centrum Łodzi.
Mieszkańcy podkreślają, że ulica Strykowska stanowi od dawna miejsce pełne niebezpieczeństw dla przechodniów i kierowców. Planowane wcześniej poszerzenie jezdni i przebudowa skrzyżowań wraz z drogami technicznymi były obiecującym rozwiązaniem, jednak nie mogą pozostać jedynie na papierze – apelują mieszkańcy. Zauważają oni, że te zmiany nie zostały uwzględnione w tegorocznym planie remontu ulicy. Wydaje się jednak, że sytuacja ta może ulec zmianie.