Wywołało to zaskoczenie wśród mieszkańców osiedla położonego przy ulicy Dąbrowskiego w Łodzi. Zwykły, poniedziałkowy poranek nieoczekiwanie uzyskał niecodzienną nutę, kiedy w przestrzeniach między blokami mieszkalnymi pojawiły się osoby koszące… liście. Prowadzenie takich działań wynikało z inicjatywy jednej z lokalnych spółdzielni mieszkaniowych.
Przedstawicielka tejże spółdzielni wyjaśniała, że decyzja o koszeniu liści była świadoma i celowa. Powodem tego nietypowego posunięcia było przeprowadzenie ostatniego w roku koszenia trawy, ale tym razem z dodatkowym zadaniem – usunięciem opadłych liści. Spółdzielnia chciała w ten sposób zapewnić utrzymanie porządku na terenach przynależnych do osiedla.