Proces związany ze śmiertelnym atakiem na mężczyznę, do którego doszło w budynku mieszkalnym na ulicy Wojska Polskiego w Łodzi, będzie musiał być przeprowadzony od nowa przez sąd. Powodem jest niecodzienna sytuacja – brak wyroku w określonym przez kodeks karny terminie. Według obowiązujących procedur, w takim przypadku konieczne jest powtórzenie całego procesu od początku.
Morderstwo, które miało miejsce na ulicy Wojska Polskiego w Łodzi 1 stycznia 2023 roku, wywołało duże poruszenie. Po zakończeniu procesu sądowego sąd nie wydał jednak przewidzianego przez prawo wyroku w ustawowym czasie. W konsekwencji tego samego dnia skład sędziowski musiał ponownie otworzyć sprawę i rozpocząć ją od początku.
Decyzję taką narzucają zapisy art. 411 Kodeksu postępowania karnego, który stanowi, że sąd może odroczyć wydanie wyroku na okres nie dłuższy niż 14 dni w przypadku skomplikowanej sprawy lub z innych istotnych powodów. Jeśli ten limit czasowy zostanie przekroczony, rozprawę musi się prowadzić od początku.
W środę sąd zawiadomił oskarżonego, jego adwokata i prokuratora o powyższych wydarzeniach i konieczności rozpoczęcia procesu od początku. Na wniosek adwokata obrony sąd postanowił odroczyć proces do 23 lipca, aby umożliwić pełnomocnikowi przygotowanie się do nowego stanu rzeczy w sprawie.
„Proces rozpoczyna się na nowo, ale sąd ma prerogatywę, by nie wykonywać niektórych czynności procesowych. Prokuratura zgadza się z tym stanowiskiem i uważa, że nie będzie konieczne ponowne przesłuchanie wszystkich świadków. Nie zamierzam sprzeciwiać się potencjalnemu zaniechaniu tych działań, co oznacza, że proces może zostać rozstrzygnięty podczas jednej rozprawy” – oświadczyła prokurator Ewa Polińska.