Trzech mężczyzn w wieku 31 i 32 lat oskarżonych o serię włamań do sklepów w Łodzi – grozi im 10 lat więzienia

W wyniku śledztwa dotyczącego serii włamań do sklepów spożywczych i przemysłowych na terenie Łodzi i okolic, trzej mężczyźni w wieku 31 i 32 lat usłyszeli od prokuratury łącznie 9 zarzutów kradzieży z włamaniem i prób jej popełnienia. Warto zaznaczyć, że jeden z nich był poszukiwany przez policję za wcześniejsze przestępstwa, a dwaj pozostali nie są nieznani lokalnym stróżom prawa. Zgodnie z kodeksem karnym, każdemu z nich może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Wszystko rozpoczęło się od pracy śledczych z komisariatu na łódzkich Bałutach. Ich celem było rozwikłanie sprawy powtarzających się włamań do punktów handlowych, które miały miejsce w lipcu tego roku. Jak przytoczyła aspirant Kamila Sowińska, rzecznik Miejskiej Komendy Policji w Łodzi, sprawcy działali według jednego schematu: nocą dewastowali sklepy, wybijając szyby i niszcząc antywłamaniowe rolety. Najczęściej ich łupem padały wyroby tytoniowe, a straty wyniosły łącznie co najmniej 60 tys. zł.

Przełom w śledztwie przyniosła analiza dowodów i materiałów z kamer monitoringu, które pozwoliły na identyfikację podejrzanych. 9 sierpnia, we wczesnych godzinach porannych, dwóch mężczyzn w wieku 32 lat oraz ich 31-letni wspólnik zostali zatrzymani. Dodatkowo, po sprawdzeniu informacji o nich w bazie danych policji, okazało się, że najmłodszy z grupy był poszukiwany do odbycia kary więzienia za wcześniejsze przestępstwa.

Wszyscy trzej usłyszeli łącznie 9 zarzutów kradzieży z włamaniem oraz prób jej popełnienia. Jeśli zostaną uznani za winnych, grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.