Na autostradzie A1, biegnącej przez województwo łódzkie, szykuje się istotna inwestycja mająca na celu redukcję hałasu. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) ogłosiła przetarg na realizację projektu, który spotkał się z zainteresowaniem aż siedmiu firm. Plan zakłada zarówno budowę nowych, jak i modernizację istniejących ekranów dźwiękochłonnych, obejmujących odcinek pomiędzy węzłami Łódź Północ i Łódź Południe.
Dlaczego potrzebne są zmiany?
Wyniki badań akustycznych z 2023 roku wykazały przekroczenie dopuszczalnych norm poziomu hałasu w niektórych miejscach wzdłuż autostrady A1. Normy te, istotne dla terenów mieszkaniowych, wynoszą 56 decybeli w nocy oraz 65 decybeli w dzień. Wysokie poziomy hałasu zauważone w analizach zmusiły GDDKiA do podjęcia działań mających na celu ograniczenie emisji dźwięku w okolicach Łodzi oraz sąsiednich powiatów zgierskiego i łódzkiego wschodniego.
Szczegóły planowanej inwestycji
Planowane przedsięwzięcie zakłada rozbudowę istniejącej infrastruktury. Ekrany dźwiękochłonne zostaną rozbudowane na odcinku ponad 2,5 km, a nowe powstaną na długości około 1,5 km. Dodatkowo, część istniejących ekranów zostanie podwyższona z 4 do 6 metrów na długości 100 metrów. W miejscach wskazanych przez Marszałka Województwa Łódzkiego zostaną zrealizowane dodatkowe prace związane z ochroną przed hałasem.
Trudności organizacyjne
Realizacja projektu wiąże się z licznymi wyzwaniami logistycznymi. Oprócz instalacji nowych ekranów, konieczne będzie usunięcie starych barier, przebudowa systemu odwodnienia oraz reorganizacja ogrodzeń kolidujących z nową infrastrukturą. W planach jest również demontaż i ponowna instalacja tablic drogowskazowych na nowych konstrukcjach, co stanowi dodatkowe utrudnienie.
Terminy i realizacja
Podpisanie umowy z wybranym wykonawcą przewiduje się jeszcze w tym roku. Zakończenie prac budowlanych planowane jest na 19 miesięcy od momentu podpisania kontraktu, co oznacza, że nowe ekrany powinny być gotowe do III kwartału 2027 roku. Po zakończeniu instalacji przeprowadzone zostaną testy skuteczności nowych zabezpieczeń, co może wydłużyć cały proces do 25 miesięcy.
