Nowo otwarta kopalnia piasku w Porszewicach koło Łodzi wywołała falę protestów.
Kilka tygodni temu otworzono nową kopalnię piasku archidiecezji łódzkiej w Porszewicach. Spotkało się to z dużym niezadowoleniem mieszkańców okolicy oraz ekologów, którzy już wcześniej zgłaszali uwagi w tej kwestii.
Czego domagają się protestujący?
Protestujący, którzy we wtorek pojawili się przed urzędem marszałkowskim w Łodzi, złożyli petycję w sprawie cofnięcia zgody na działanie kopalni. Uważają, że kopalnie w tym rejonie zagrażają środowisku naturalnemu.
Podobnie myśli jest Stowarzyszenie Protest Porszewice, które podkreśla niekorzystny wpływ kopalni na poziom wód i drzewostan regionu. Istnieją też obawy, że na tym terenie mogą znajdować się szkielety poległych w Bitwie Łódzkiej.
To trzecia otwarta w tym regionie kopalnia. Do jej otwarcia wycięto 1500 drzew, Żadne z nich nie było cennym okazem, chodziło głównie o drzewa samosiejki.
Kościelna kopalnia piasku w Porszewicach
Kopalnia uzyskała wszelkie niezbędne zgody, które potrzebne są do jej funkcjonowania. W opinii protestujących jednak w czasie wydawania decyzji doszło do rażących zaniedbań. Nie wzięto przede wszystkim pod uwagę wpływu tego typu inwestycji na otaczające środowisko.
Atmosferę podgrzewa również, fakt zwolnienia kurii z opłat należnych za wycinkę oraz nowe nasadzenia drzew. Niestety w obecnej chwili tren fakt może mocno wpłynąć na ogólną ocenę opinii publicznej. Liczne doniesienia o nieetycznych działaniach Kościoła prawdopodobnie przesądzą temat na niekorzyść inwestycji.
Niestety do tej pory nie doczekano się komentarza władz Pabianic w tej sprawie. W usta nabiera również wody rzecznik archidiecezji Paweł Kłysa, który lakonicznie tłumaczy, że zadaniem kopalni jest ochrona przyrody i jej estetyki.
Na razie nie wiadomo jaki skutek odniesie petycja oraz protesty mieszkańców. Z niecierpliwieniem czekamy na dalszy rozwój wypadków i nowe informacje w tej sprawie.