Prokuratura zakończyła śledztwo dotyczące byłego prezesa Orlen: brak dowodów na zarzuty

Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi, które dotyczyło byłego szefa PKN Orlen oraz dziewięciu innych osób związanych z działem marketingu tej spółki, zostało oficjalnie zamknięte. Powodem takiej decyzji jest brak wystarczających dowodów, które mogłyby posłużyć jako podstawa do sformułowania formalnych zarzutów. Sprawdzane czyny miały miejsce w latach 2011-2015 i wiązały się m.in. z podróżą na mistrzostwa lekkoatletyczne w Moskwie w 2013 roku.

Krzysztof Kopania, pełniący funkcję rzecznika Prokuratury Regionalnej w Łodzi, udzielił wyjaśnień odnośnie podjętej decyzji. Wskazał, że umorzenie śledztwa to wynik szczegółowego przeanalizowania zgromadzonego materiału dowodowego. Okazało się, że zebrany materiał nie daje podstaw do stawiania oskarżenia. Zarzuty były skierowane przeciwko byłemu prezesowi Orlen oraz osobom zajmującym stanowiska kierownicze w dziale marketingu tej spółki, a także współpracującym z nimi agencjom reklamowym.

Sprawa miała związek przede wszystkim z rozliczeniem trzech wydarzeń marketingowych, które były organizowane przez PKN Orlen. W jej ramach sprawdzano również dwa służbowe wyjazdy kadry zarządzającej, m.in. do Czarnogóry oraz na mistrzostwa świata w Moskwie w 2013 roku. Mimo iż istniały podejrzenia o potencjalnie nieprawidłowe działania mogące doprowadzić do poważnych strat finansowych, zgromadzone dowody nie potwierdziły winy oskarżonych.