Policjant z cmentarza: Od ochrony do ratowania życia w jednym dniu

Wszystkich Świętych: policyjna czujność nie kończy się po służbie

Nadzwyczajne zdarzenie na cmentarzu przy ulicy Cichej

W dniu 1 listopada 2025 roku, kiedy mieszkańcy Zduńskiej Woli tłumnie odwiedzali groby najbliższych, okolice cmentarzy stały się miejscem wzmożonego ruchu zarówno pieszych, jak i samochodów. Nad bezpieczeństwem tego dnia czuwali policjanci oraz służby porządkowe. Aspirant Cezary Nowak z miejscowej komendy zabezpieczał drogi dojazdowe i przejścia dla pieszych w rejonie nekropolii, dbając o to, by każdy dotarł bezpiecznie do celu i mógł spokojnie uczcić pamięć bliskich.

Nieoczekiwane zdarzenie po zakończonej służbie

Choć policyjna zmiana aspiranta Nowaka zakończyła się już przed godziną 20:00, nie opuścił on jeszcze miejsca wydarzeń – tym razem jako zwykły mieszkaniec odwiedzający cmentarz wraz z rodziną. Przechadzając się główną aleją wśród zadumanych ludzi, był świadkiem niecodziennej sytuacji. Jeden z odwiedzających, młody mężczyzna, niespodziewanie osunął się na ziemię, tracąc przytomność i doznając konwulsji. Zdezorientowani przechodnie rozstąpili się, szukając pomocy, ale to właśnie funkcjonariusz Nowak natychmiast ruszył do akcji.

Kluczowa reakcja – liczyły się sekundy

Dzięki policyjnemu wyszkoleniu aspirant właściwie ocenił sytuację – wiedział, jak zabezpieczyć nieprzytomnego przed urazami, zwłaszcza głowy, i jednocześnie wezwał służby ratownicze. Prawidłowe ułożenie poszkodowanego oraz szybkie powiadomienie służb ratunkowych miały ogromne znaczenie dla szans przeżycia mężczyzny. Profesjonalizm i opanowanie na tym etapie zdecydowały o powodzeniu pierwszej pomocy.

Ratownicy medyczni na miejscu

Ekipa pogotowia przyjechała po kilku minutach. 26-letni poszkodowany został natychmiast przetransportowany do szpitala, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy specjalistycznej. Zdarzenie pokazuje, jak ważna jest szybka reakcja osób obecnych na miejscu – to one w pierwszych chwilach mogą uratować życie, zanim dotrze fachowa pomoc medyczna.

Znaczenie gotowości i wiedzy mieszkańców

Sytuacja z cmentarza staje się przypomnieniem dla lokalnej społeczności, że czasem wystarczy szybka decyzja i podstawowa wiedza, by odmienić los drugiego człowieka. Postawa aspiranta Nowaka – gotowość do działania także po służbie – powinna być wzorem dla wszystkich mieszkańców. Warto przypomnieć, że każdy z nas może być świadkiem wypadku i naszym obowiązkiem jest reagować – nie tylko w święta, ale każdego dnia.

Co zrobić w podobnej sytuacji?

W przypadku nagłego zasłabnięcia osoby w przestrzeni publicznej, należy przede wszystkim zadbać o bezpieczeństwo poszkodowanego – chronić głowę przed urazami, nie podawać niczego do picia i nie podnosić osoby, która jest nieprzytomna. Najważniejsze to natychmiast wezwać pomoc pod numerem 112 i pozostać przy poszkodowanym aż do przyjazdu ratowników medycznych. Taka postawa może uratować czyjeś życie – aspirant Nowak udowodnił, że warto być przygotowanym i nie bać się działać.

Źródło: Policja Łódzka