Wstrzymano zapisy do specjalistów w Szpitalu im. WAM Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Jak informuje szpital, sytuacja spowodowana jest awarią systemu. Nieoficjalnie można mówić o „okresie migracyjnym” jak awarię tłumaczy oddział. Co stoi za tymi trudnościami?
Wielka awaria i brak przyjęć
Jak tłumaczy rzecznik UM w Łodzi całkowity brak zapisów spowodowany jest aktualizacją systemu. Niestety wbrew zapewnieniom Pani rzecznik system nie wrócił jeszcze do sprawności. Miało się to stać 27 lipca, jednak do teraz pacjenci zgłaszają problemy z tym miejscem.
Nieoficjalnie mówi się, że awaria ma trwać do końca tygodnia, a szpital nie wykazuje cienia skruchy za zaistniałą sytuację. Na stronie możemy przeczytać lakoniczne wyjaśnienie i przeprosiny, jednak próżno szukać tam jakiejkolwiek daty zakończenia prac.
Nie ma też jednoznacznej odpowiedzi co zrobić z pilnymi wizytami i potrzebami pacjentów. Na to pytanie nie znajdziemy informacji ani na stroni szpitala, ani nie udziela jej nikt z personelu.
Czy Szpital rzeczywiście działa na pełnych obrotach, aby przywrócić sprawne funkcjonowanie? A może sytuacja ma związek z protestami ratowników medycznych? Niestety na ten moment nie znamy odpowiedzi na to pytanie, jednak mamy nadzieję, że zgodnie z zapowiedziami wkrótce wszystko wróci do normy.