Pod tablicą, która stanowi symboliczne upamiętnienie jednego z najważniejszych protestów w polskiej historii – Marszu Głodowego – wiceprezydent Łodzi, Adam Wieczorek oraz przewodniczący rady miejskiej, Bartosz Domaszewicz, składali kwiaty w ostatni wtorek. Ten gest miał na celu uhonorowanie 43. rocznicy tej ważnej manifestacji, która miała miejsce 30 lipca 1981 roku w Łodzi.
Marsz Głodowy był reakcją mieszkańców Łodzi na narastające problemy społeczne i gospodarcze tamtego czasu. Kilkadziesiąt tysięcy łodzianek i łodzian wyszło na ulice miasta, aby wyrazić swoje niezadowolenie z reglamentacji artykułów spożywczych, podwyżek cen oraz ogromnych niedoborów produktów na półkach sklepowych.
Za organizację tego masowego wydarzenia odpowiadał Zarząd Regionalny NSZZ „Solidarność” Ziemi Łódzkiej. Zdecydował on o legalizacji marszu w trosce o zachowanie kontroli nad nim, co spotkało się z akceptacją ówczesnych władz miasta. Protestujący przemaszerowali wówczas centralną ulicą miasta – Piotrkowską.
Ciągły kryzys gospodarczy, który nasilił się latem 1981 roku, rok po powstaniu NSZZ „Solidarność”, wywołał falę niezadowolenia społecznego. Sklepy były puste, brakowało podstawowych produktów spożywczych i artykułów higienicznych. Wprowadzenie limitów na niektóre z nich, takie jak mięso, cukier czy papierosy, nie przyczyniło się do rozwiązania problemu zaopatrzenia.
Fala protestów przetoczyła się przez całą Polskę w tym samym czasie. Jednak to właśnie łódzki Marsz Głodowy był największym z nich, gromadząc według szacunków historyków ponad 40 tysięcy osób. Co ciekawe, ponad 80% uczestników tego protestu stanowiły kobiety – pracownice przemysłu włókienniczego i innych sektorów, co odróżniało ten marsz od innych podobnych manifestacji.