Zgierzanie z Rudunek mogą już odetchnąć z ulgą – policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o serię kradzieży w jednym z najczęściej odwiedzanych przez mieszkańców dyskontów. 66-latek przez cztery miesiące regularnie wynosił ze sklepu towar na znaczną kwotę, pozostając długo poza podejrzeniem zarówno pracowników, jak i klientów.
Jak ujawniono powtarzające się kradzieże? Lokalni mieszkańcy zaniepokojeni stratami sklepu
Niepokojące sygnały o podejrzanie częstych brakach w asortymencie Biedronki na Rudunkach pojawiły się już pod koniec lata. Pracownicy i właścicielka sklepu rozpoczęli wewnętrzne sprawdzanie przyczyn strat, które szybko okazały się większe niż przypuszczano – łączna suma znikających produktów została oszacowana na ponad 20 tysięcy złotych.
Ostatecznie, do policji wpłynęło oficjalne zgłoszenie od personelu sklepu, z informacją o możliwych regularnych kradzieżach. Sytuacja stała się na tyle poważna, że lokalni klienci również zauważyli zmiany w dostępności niektórych towarów.
Skuteczne działanie policji – monitoring odpowiada na pytania
Funkcjonariusze zgierzskiej komendy szybko rozpoczęli śledztwo, korzystając m.in. z materiałów z monitoringu sklepowego. To właśnie nagrania z kamer pozwoliły ustalić dokładny schemat działania sprawcy, który pojawiał się w sklepie regularnie, za każdym razem wynosząc z niego towary bez zapłaty.
Właścicielka dyskontu przekazała policjantom kluczowe nagrania, które umożliwiły identyfikację 66-latka. Policja przeprowadziła zatrzymanie w mieszkaniu mężczyzny – był całkowicie zaskoczony i nie próbował uciekać ani się bronić. Zatrzymanie przebiegło spokojnie, a podejrzany został natychmiast przewieziony do policyjnej celi.
Co grozi sprawcy i jakie znaczenie ma ta sprawa dla mieszkańców?
66-latek usłyszał zarzuty popełnienia wielu kradzieży na dużą skalę, a dalsze postępowanie toczyć się będzie przed sądem. Mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Przypadek ten pokazuje, jak istotny dla bezpieczeństwa lokalnych sklepów i wygody mieszkańców jest sprawny monitoring i szybkie reagowanie na podejrzane zdarzenia.
Zgierzanie zwracają uwagę, że dzięki współpracy właściciela sklepu z policją oraz czujności załogi, udało się nie tylko powstrzymać straty finansowe, ale również podnieść poczucie bezpieczeństwa w jednej z najważniejszych placówek handlowych na Rudunkach. Policja apeluje do mieszkańców i przedsiębiorców, by nie ignorować sygnałów o nietypowych zachowaniach i zawsze informować odpowiednie służby.