Na ulicy Głowackiego w dzielnicy Bałuty doszło do zawalenia się jednego ze stropów mieszącej się tam kamienicy, która została przeznaczona do rozbiórki. Zdarzenie miało miejsce 7 sierpnia na krótko po godzinie 10. Interweniowało kilkanaście zastępów straży pożarnej, policja oraz pogotowie – na miejscu pracowały także specjalne psy wyszkolone do poszukiwania ofiar spod gruzowisk, gdyż istniało podejrzenie, że w budynku znajdować się mogły osoby postronne.
Akcja poszukiwawcza.
Na miejscu zdarzenia pracowało aż 13 zastępów straży pożarnej. Zdecydowano się również o udziale specjalnie wyszkolonych psów – choć budynek nie jest zamieszkany i od dawna przeznaczony został do rozbiórki, prawdopodobne było, że w środku znajdować się mogli znajdować się ludzie. Akcja poszukiwawcza trwała kilka godzin, na szczęście – nie znaleziono żadnych ofiar. Dalsze prace strażaków polegały na zabezpieczeniu terenu – konieczna również była ewakuacja mieszkańców sąsiedniego budynku, jak i zamknięcie całej ulicy. Jak się okazało, aż do czasu rozbiórki.
Rozbiórka kamienicy.
Na przestrzeni zaledwie kilku dni doszło do częściowego zawalenia aż dwóch kamienic – oprócz tej, która mieści się na ulicy Głowackiego, podobny los spotkał także budynek znajdujący się na ulicy św. Jerzego. Ze względu na pogarszający się stan techniczny, łódzkie władze podjęły decyzje o natychmiastowej rozbiórce – jest to jednak problematyczne zadanie, ponieważ obydwie kamienice znajdują się w rękach prywatnych właścicieli. W przypadku budynku ul. Głowackiego sprawa jest jednak ułatwiona, bowiem częściowo należy on także do Zarządu Lokali Miejskich. Rozbiórka tej kamienicy rozpoczęła się 11 sierpnia, a pracę potrwają najpewniej do kilku dni.